Dowiedziałam się dzisiaj o piesku, który dostał nowy dom! :D
A mianowicie. W Villi, w której mieszkamy, mieszka pani, która tutaj sprząta. Dzisiaj przyszła do Nas na basen z..... Malutkim szczeniaczkiem!!! Ja sobie spokojnie leże na leżaku i czytaj książkę, a tu nagle przybiega słodziutki psiaczek! Szła obok Niego jego nowa właścicielka :D
Od razu poderwałam się na nogi i pobiegłam do tego słodziaka.
Gdy do Niego podeszłam podbiegł do mnie i zaczęło się. Cała seria głaskania, lizania i drapania za uszkiem. Jednym słowy: masa czułości! ❤❤❤
Okazało się, że ta pani znalazła go na ulicy! Był cały brudny i miał mnóstwo kleszczy! Wyglądał okropnie. Pani Marija (bo tak się nazywa) zabrała go do domu, umyła dwa razy i powyjmowała kleszcze. Przyszła z Nim dzisiaj na basen, żeby się trochę wybiegał. Dowiedziałam się, że wabi się Marko :) Jest taki kochany i w dodatku posłuszny! To nie możliwe, żeby znalazł się na ulicy przypadkiem. Ktoś go po prostu wyrzucił! To straszne! Jak można zrobić coś takiego?!?!?! Ja bym nie mogła żyć! Ktoś kto robi coś takiego psu musi nie mieć serca!
Patrzeć w te jego smutne oczy, zostawić na pastwę losu i pojechać nie oglądając się z za siebie...
To jest nie wyobrażalne!!!
Dobrze, że ten psiak trafił na tą panią. Miała Ona już dwa psy i powiedziała, że obiecała sobie, że więcej nie będzie miała żadnego. A to dlatego, że jak tamte dwa poprzednie jej zdechły to było dla Niej straszne. No wiadomo. Jak ktoś kocha swojego pupilka to będzie mu go brakowało po Jego odejściu. Jednak Marko był zbyt słodki, żeby go zostawiać. ❤
Najprawdopodobniej Marko jest Mieszańcem Szpica z jakimś kundelkiem.
Markiego czeka jeszcze jedna kąpiel oraz jeszcze jedno odkleszczanie ponieważ zostało mu ich jeszcze trochę za uszkami.
Marko to idealny piesek dla mnie. Przyjacielski, pieszczoszek, słodziak, rozrabiaka i do tego posłuszny. Wymarzony piesek dla mnie. Z tą małą różnicą, że Ja bym wolała Beagla.
Ale ta jego słodziutka mordka... Zresztą zobaczcie sami:
Prawda, że jest przeuroczy??? ❤
Marko miał tu zostać tylko na chwilkę. Do póki nie zostanie wypucowany i nakarmiony. Później pewnie trafiłby do jakiegoś schroniska. Jednak najwyraźniej ta pani się w nim zakochałam. Wątpię, żeby go teraz zostawiła. No, bo która kochająca psy osoba oddałaby taką mordkę:
No po prostu sama słodycz ❤❤❤
Niestety jak na razie Marko musi tu mieszkać w tajemnicy ponieważ właściciel nie lubi psów :(
Lubimy tego właściciela. Jest bardzo miły. Dlatego zdziwiłam się, że nie lubi psów.
A jak słodko stawał na tylnych łapkach:
No czy to nie jest przeurocze ❤
Jak ja bym chciała mieć takiego psiaka ❤
Chociaż jak Ja to mówię:
Nie ważne jaka jest rasa psa ważne, że Cię kocha i, że Ty kochasz Jego.
Może jeszcze kilka foteczek Markiego:
Tak słodziutko się obraca do góry brzuszkiem kiedy go po nim zaczynaliśmy głaskać ❤😊
Za to jak mu się przysunie rękę...
To przybija piątkę! ❤❤❤
Na prawdę, Marko czasami zachowuje się jakby był po tresurze. Jest bardzo mądrym pieskiem :D
Marko "Siad" :)
Hejo ☺
Przez Markiego przypomniało mi się dzisiaj jak bardzo chcę mieć pieska :(
Byłabym najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo chciałabym mieć psiaczka ❤❤❤
Niestety jak na razie nie mogę go mieć, bo moja mama ma na ich sierść bardzo mocne uczulenie i nie moglibyśmy go mieć w domu. Mógłby być tylko w ogrodzie, którego jak na razie nie posiadamy :(
Ale Marko jest strasznie słodkim pieskiem :D
Cieszę się, że ta pani go wzięła :)
Przynajmniej znowu może mieć swój własny dom :)
Nie mogę się już doczekać, aż jutro być może znowu przyjdzie z Nim na basen :)
Do następnego posta
Papatki
Sałatka Lodowa :)